My Health Partner Logo
Cukrzyca typu 2
Dławica piersiowa
Nadciśnienie tętnicze
Niewydolność serca
Wysoki cholesterol

Motywacja do leczenia choroby przewlekłej. „Język militarny pacjentowi nie służy, podobnie jak mówienie o pozytywnym myśleniu”

- Mówię pacjentom, że z chorobą przewlekłą trzeba się zaprzyjaźnić, bo wtedy nie ma walki, jest działanie – o potrzebie zmiany nawyków w leczeniu chorób przewlekłych opowiada Adrianna Sobol, psycholog, psychoonkolog i psychoterapeuta.

Motywacja do leczenia choroby przewlekłej. Kilka grup pacjentów

Rozpoznanie przewlekłej choroby, takiej jak nadciśnienie tętnicze czy cukrzyca, wymaga od pacjenta zaangażowania i wprowadzenia zmian w codziennym życiu. Czasem są one dla nas trudne do utrzymania, wymagają poświęceń lub rezygnacji z dotychczasowych przyzwyczajeń. - Obserwuję pacjentów, którzy przyjmują postawę zadaniową. Mówią: jest diagnoza, jest choroba, muszę to brać. To mi pomaga, kontroluje moje objawy. W związku z tym mogę robić to, to i to, mogę żyć normalnie, mogę świetnie się bawić, pomimo bycia chorym przewlekle - opowiada w podcaście Moja Recepta na Zdrowie, w odcinku „Jak utrzymać postawę zadaniową, czyli o motywacji do zmiany i wytrwania w terapii” psycholożka Adrianna Sobol.

-  Są także osoby, które uwielbiają być chore. Choć ciężko nam sobie to wyobrazić, naprawdę są tacy pacjenci. To daje im poczucie dopieszczenia, opieki – wymienia drugą grupę pacjentów psychoterapeutka i dodaje: - Najczęściej jednak obserwuję chorych, którzy w momencie otrzymania diagnozy reagują: jejku, no to teraz życie mi się zmieni. Apeluję więc: zanim tak będziemy myśleć, to zweryfikujmy, czy na pewno? Trzeba znaleźć jak najwięcej informacji na temat choroby.

Te informacje powinien przekazać nam oczywiście zaufany lekarz. Jeśli szukamy informacji w internecie, stawiajmy na rzetelne źródła wiedzy, czyli sprawdzone, zweryfikowane strony poświęcone medycynie, gdzie wypowiadają się eksperci z danej dziedziny.

Motywacja do leczenia choroby przewlekłej. Różne postawy pacjentów

Motywacja do leczenia choroby przewlekłej jest kluczowa do utrzymania komfortu życia. Psychoterapeuci, psycholodzy są po to, aby pomóc pacjentowi pokonywać czy nawet omijać przeszkody, które pojawiają się na wyboistej ścieżce leczenia. - Moja wielka prośba do pacjentów, jest taka, żeby nie odpuszczali, nie rezygnowali z jakości swojego życia. Brak diagnozy i nieprzyjmowanie leków to najgorsze rozwiązania, jakie można wybrać – podkreśla Adrianna Sobol.

Nasze nastawienie może wiele zmienić. Postawa unikowa może być bardzo niebezpieczna, a zadaniowa niesie plusy już na samym początku. Może się wręcz przełożyć na szybsze zdrowienie. – Pacjent zmotywowany jest otwarty na działanie. Lepiej współpracuje z lekarzem. Jest też pacjentem, który zadaje pytania. Jest przygotowany, rozumie, co z czego wynika. Staje się tak naprawdę partnerem dla lekarza – wymienia plusy takiego nastawienia ekspertka i zwraca uwagę na język, którym się posługujemy. - Bardzo ważna jest semantyka, bo też ustawia nas w pewnej pozycji. Nie lubię, gdy mówimy o walce z chorobą. Walka nas spala. Mówię pacjentom, że z chorobą przewlekłą trzeba się zaprzyjaźnić, bo wtedy jest działanie. W walce zawsze jest jakiś wygrany. Przegranych jest mnóstwo. Moim zdaniem ten język militarny pacjentowi nie służy – mówi psychoterapeutka w podcaście Moja Recepta na Zdrowie, w odcinku „Jak utrzymać postawę zadaniową, czyli o motywacji do zmiany i wytrwania w terapii”.

Zdaniem Adrianny Sobol mówienie o pozytywnym myśleniu także nie jest pomocne. - Nie lubię określenia pozytywne myślenie. Bo co ono właściwie oznacza? – poddaje pod rozwagę psycholożka. - Ono polaryzuje: pozytywne, negatywne. To nie tak, że pacjenci w obliczu diagnozy siedzą na przysłowiowym kamieniu, „włączają” mistrza zen i mówią sobie: myśl pozytywnie, myśl pozytywnie – wyjaśnia. Zmiany nastroju są zupełnie normalne. - Trzeba dawać sobie na to przestrzeń. Pamiętajmy, że choroba może dotknąć każdego. Świadomość tego to pewna dojrzałość. Będziemy chorować, to jest nieuniknione. Różnimy się tylko w tym, jak będziemy reagować i z jakiej pomocy będziemy korzystać – mówi psychoterapeutka.

Motywacja do leczenia choroby przewlekłej. Jak utrzymać motywację do leczenia?

Jak więc utrzymać motywację do leczenia i przyjąć postawę zadaniową? Co robić, gdy mamy chwilę zwątpienia? - Czasem radzę pacjentom, żeby sobie w takich gorszych dniach włączyli film, jakiś wyciskacz łez, żeby się móc wypłakać, żeby dać sobie takie oczyszczenie. To fantastycznie reguluje emocje. Warto być potem uczciwym wobec siebie i zastanowić się, co mi przeszkadza. Co jest dla mnie największym wyzwaniem?

Dobrze jest też robić notatki, listy. - Jestem wielką fanką rozsypywania sobie wszystkiego, bo wtedy to się staje takie namacalne. Można zobaczyć, gdzie jest potrzeba wdrożenia odpowiedniego działania, zaakceptowania również tego, że nie zawsze tylko my będziemy w stanie sami sobie pomóc. Czasem potrzebujemy wsparcia wspomnianego już psychologa, psychoterapeuty, rodzinnego lekarza. Chodzi o to, żeby otworzyć się na to, co potrzebne. Żeby rzeczywiście po tę pomoc sięgnąć – mówi specjalistka.

Więcej praktycznych rad Adrianny Sobol poznasz w podcaście Moja Recepta na Zdrowie, w odcinku „Jak utrzymać postawę zadaniową, czyli o motywacji do zmiany i wytrwania w terapii.

 

Adrianna Sobol. Psychoonkolog i wykładowca w Zakładzie Profilaktyki Onkologicznej Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego. Pracuje w Szpitalu Specjalistycznym im. Św. Rodziny w Warszawie. Współautorka książki "Oswoić raka. Inspirujące historie i przewodnik po emocjach" (Znak, 2020). Autorka licznych publikacji z dziedziny psychoonkologii i psychologii zdrowia. Jest ekspertką w programach telewizyjnych, współtworzy akcje i kampanie społeczne, prowadzi liczne szkolenia i warsztaty z zakresu psychologii i rozwoju osobistego. Założycielka platformy zdrowiezaczynasiewglowie.pl oraz autorka podcastów o tym samym tytule. Prezes Fundacji "W trosce o Pacjenta", wspierającą osoby z chorobami przewlekłymi i promującą zdrowie psychiczne w pracy i życiu codziennym.

zdrowiezaczynasiewglowie.pl